Mamy u nas w ekipie jednego zafascynowanego techniką pracownika, który przynajmniej co dwa tygodnie puka do drzwi zarządu skład opału Stargard Szczeciński i namawia na zakup nowocześniejszego sprzętu. On nie chce jednak by zakład skład opału Stargard Szczeciński zakupił już gotowy wskazany produkt, ponieważ sam pan Mateusz chce złożyć nowy sprzęt od a do z. Pan Mateusz pracownik skład opału Stargard Szczeciński, pracuje tu od pięciu lat. Wcześniej był monterem na statku, jednak rodzina postanowiła, że ciężko im jest gdy tak długo się nie widzą. Dlatego też, pan Mateusz postanowił przenieść się do miasta rodzinnego żony i tam rozpocząć swoją wymarzoną pracę wynalazcy. Jednak czasem marzenia musza przegrać z rzeczywistością. Pan Mateusz z pośród niewielkiej oferty miejsc pracy wybrał jego zdaniem, najlepsze miejsce do pracy- skład opalu Stargard Szczeciński. W składowisku jednak ani razu nie mógł się wykazać swoimi wymyślnymi nowinkami technicznymi. W ostatnim miesiącu jednak do samego pana Mateusza w trakcie trwania pracy przy załadunku węgla do kontenera, przyszedł sam prezes zakładu skład opału Stargard Szczeciński i powiedział, ze od jutra pan Mateusz będzie zajmował się wdrażaniem swojego pomysłu w życie. Jeszcze tego samego tygodnia na teren skład opału Stargard Szczeciński przyjechały dwie wielkie ciężarówki z zapakowanym sprzętem do poskładania. Pan Mateusz opatentował wielkie taśmy jak w supermarkecie, jednak do przewożenia węgla. Oszczędziło by to zdecydowanie pracy wielu jego kolegów. Prezes zarządu skald opału Stargard Szczeciński po ujrzeniu efektu pracy pana Mateusza, postanowił wprowadzić na terenie swojego składowiska halę montownią tego wynalazku, tylko po to by moc go sprzedawać innym gałęziom gospodarczym oraz innym konkurencyjnym składowiskom węgla.