Kilka lat temu kupiłem dom na przedmieściach Wejherowa. Lokalizacja jest bardzo fajna, w 5 minut jestem w stanie dojechać do centrum, gdzie robię zakupy, odbieram dzieciaki ze szkoły lub idę do lekarza. Myślałem, że lepiej trafić nie mogłem, lecz jakiś czas temu rozmawiałem z kolegą, który ma dom podobnej wielkości.
Zaczęliśmy rozmawiać o kosztach ogrzewania domu w zimie. Od słowa do słowa okazało się, że mimo, że domy mają praktycznie taką samą powierzchnię, moje koszty są zdecydowanie wyższe niż u kolegi. Co więcej, w moim domu podczas mrozu było zimno. Bardzo mnie to rozzłościło, ponieważ rzeczywiście wydatki na ekogroszek były całkiem spore, szczególnie latem, kiedy zaopatrywałem dom w opał na zimę. Kolega również palił ekogroszkiem, który kupuje w podobnej cenie co ja. Dało to mi do myślenia i zacząłem poszukiwać problemu. W sieci znalazłem wiele artykułów, lecz jeden przykuł moją uwagę. Znalazłem wzór, za pomocą którego można odpowiednio dobrać moc kotła do domu. Okazało się, że mój piec jest zdecydowanie słabszy niż trzeba!
Okazało się, że poprzedni właściciel domu źle oszacował moc kotła, która była potrzebna dla domu. Skutki dla mojego portfela były takie, że piec nie radził sobie z ogrzewaniem tak dużej powierzchni, a ja wrzucałem tam więcej ekogroszku z nadzieją, że w domu będzie cieplej. Po odkryciu tego faktu postanowiłem natychmiast rozwiązać problem. Poszedłem do sklepu i zakupiłem nowy piec, a specjaliści zainstalowali mi go w domu. Teraz w moim domu jest cieplej i nie spalam już tak dużej ilości ekogroszku.